Złote myśli Jana Pawłowskiego czyli jak przeżyć 100 lat!
– Podtrzymujmy naszą aktywność i bądźmy wytrwali – taką radą służy Jan Pawłowski z Kowalewa, który właśnie obchodził swoje setne urodziny. Z życzeniami pospieszył Burmistrz Miasta i Gminy Pleszew.
Jan Pawłowski z Kowalewa obchodził swoje setne urodziny 12 grudnia. Z życzeniami zawitał do niego Arkadiusz Ptak – burmistrz MiG Pleszew oraz Hanna Nawrot – kierownik Urzędu Stanu Cywilnego i Spraw Obywatelskich. Goście przekazali także list gratulacyjny od premiera.
Pan Jan Pawłowski urodził się w Suchej w powiecie jarocińskim. Dzieciństwo spędził we Francji, dokąd rodzice wyjechali do pracy. Od 1934 roku mieszka w Kowalewie. Niemal całe swoje życie zawodowe związał z kombinatem Nowy Świat, gdzie był księgowym. Ale drzemie w nim także artystyczna dusza. Jeszcze do niedawna malował, rzeźbił, pisał wiersze i pamiętniki oraz surfował po Internecie, którego możliwościami był zafascynowany. Robił w sieci zakupy i łączył się przez Skype’a z bliskimi za granicą. Jest w doskonałej kondycji, mimo że kilka miesięcy temu przeszedł udar. Zachwycają jego pamiętniki, w których opisał całe swoje życie i które wzbogacił przemyśleniami i radami dla drugiego człowieka. – Podtrzymujmy naszą aktywność i bądźmy wytrwali. Niech każdy na swój sposób wykorzysta ją jak najlepiej. Dla jednych będzie to wędkowanie i długie spacery. Dla drugich o bliskość z naturą i praca w ogrodzie czy na działce. Ja osobiście radzę próbować wszystkiego, chociaż by to miało być jeden jedyny raz – pisze Pan Jan.
Jan Pawłowski wcześnie stracił żonę. Mieli piątkę dzieci – obecnie opiekuje się nim najstarsza córka Maria. Stulatek jest dziadkiem 15 wnuków i aż 18 prawnuków.
Szerzej osobę Pana Jana Pawłowskiego opisuje Irena Kuczyńska na swoim blogu: http://irenakuczynska.pl/98-komputerem-pan-brat/