Generał Mozdyniewicz uhonorowany. Galeria zdjęć
Mieczysław Mozdyniewicz, były dowódca 70 Pułku Piechoty w Pleszew w maju tego roku został pośmiertnie mianowany przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej generałem brygady. 3 października odbyły się w Pleszewie uroczystości połączone z odsłonięciem ufundowanej przez Spomasz Pleszew tablicy pamiątkowej i wmurowaniem aktu erekcyjnego pod pomnik wojskowego, który ma stanąć przed byłym budynkiem koszar przy Alejach Wojska Polskiego.
Z tej okazji do Pleszewa przybył Andrzej Dera z kancelarii Prezydenta. W Pleszewie gościliśmy również m.in: Dowódcę Garnizonu Jarocin płk Jarosława Grzesznika, Szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Poznaniu płk Grzegorza Konopkę, Wojskowego Komendanta Uzupełnień w Kaliszu
płk Marka Kosickiego, Dowódcę Piątego (5.) Lubuskiego Pułku Artylerii płk dypl. Sławomira Kulę z delegacją, Zastępcę Komendanta Centrum Szkoleń Wojsk Lądowych w Poznaniu płk Jarosława Muszyńskiego, Dowódcę Siódmej Pomorskiej Brygady Obrony Wybrzeża
płk dypl. Rafała Ostrowskiego. Przybyły też organizacje kombatanckie, przedstawiciele stowarzyszeń, młodzież, władze samorządowe, przedstawiciele innych służb mundurowych, instytucji publicznych i związków paramilitarnych.
Gospodarzami uroczystości byli Burmistrz Miasta i Gminy Pleszew Arkadiusz Ptak oraz Dyrektor CKiW OHP w Pleszewie Krystian Piasecki.
Po mszy świętej odprawionej w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela, złożono kwiaty pod tablicą poświęconą Janowi Pawłowi II. Uroczysty przemarsz w asyście orkiestry wojskowej Garnizonu Toruń oraz żołnierzy 16 Jarocińskiego Batalionu Remontu Lotnisk skierował się do koszar, gdzie wmurowano akt erekcyjny pod pomnik Mieczysława Mozdyniewicza. Odsłonięto również tablicę upamiętniającą awans generalski byłego pleszewskiego dowódcy.
Akt mianowania z rąk Andrzeja Dery odebrali: córka generała Ewa Morell, jego wnuk Piotr Wróblewski oraz Robert Kusch reprezentujący syna generała. Odbył się także apel poległych.
Krystian Piasecki podkreślił, że już w 1946 roku o awans generalski Mozdyniewicza – w uznaniu jego zasług w bitwie nad Bzurą – wystąpił sam generał Kutrzeba, co zignorowały stalinowskie władze. Jak z kolei podkreślił Burmistrz Arkadiusz Ptak, wojskowa droga Mieczysława Mozdyniewicza jest jednym ze wspaniałych obrazów II Rzeczpospolitej i skończyła się honorowo wraz z jej zmierzchem. Sylwetka tego oficera jest archetypem, pomnikiem żołnierza tamtej polski, której czas zakończył się 80 lat temu. – Na jego przykładzie możemy prześledzić ideały determinujące postawy ludzi którzy uwolnili Polskę z oków niewoli zaborów, budowali ją i bronili – powiedział A. Ptak.