Biblioteka rozbujana. Wywiad z Elżbietą Mielcarek – byłą dyrektor Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy w Pleszewie
Przez niemal 17 lat władała Biblioteką Publiczną Miasta i Gminy w Pleszewie. Nie tak dawno wraz z zespołem w trzy dni „przetransportowała” do nowej książnicy przy ulicy Kolejowej 52 tysiące woluminów. 31 marca po raz ostatni przekroczy próg swojej ukochanej instytucji jako dyrektor. Jak mówi, będzie miała więcej czasu na czytanie.
Żal?
I tak, i nie. Nie sposób nie uronić łzy, gdy zostawia się coś, co się kocha i tak wspaniałych współpracowników. Taka jest jednak kolej rzeczy. Z drugiej strony cieszę się, ponieważ będę miała więcej czasu na czytanie. Z przyjemnością już jako zwykły czytelnik wezmę z półki biblioteki wydawnictwa, na które dotychczas nie starczało czasu. Mam z czego wybierać. Ciekawych książek jakie pozyskaliśmy są tysiące.
Jak będzie pani wspominać ten czas?
Jako czas spełnienia zawodowego oraz wielkich wyzwań. Pracę na stanowisku dyrektora rozpoczęłam 1 listopada 2004 roku. Przejęłam bibliotekę znakomicie zarządzaną przez ponad 40 lat przez panią Ewę Szpunt. Zaczęłam od komputeryzacji procesów bibliotecznych. Sieć informatyczną budowaliśmy nocami, aby nie zawieszać działalności za dnia. Ponadto musieliśmy wprowadzić prawie 100 tys. tytułów do bazy, zakupić systemy do zarządzania wypożyczeniami i kontrolą księgozbioru. W efekcie mogliśmy uruchomić elektroniczne wypożyczanie książek i katalog on-line.
Z czasem udało wam się spiąć w jeden system wszystkie biblioteki w powiecie….
Tak. Jesteśmy biblioteką Miasta i Gminy Pleszew, ale realizujemy też zadania biblioteki powiatowej. Byliśmy jedną z pierwszych książnic w kraju, która umożliwiła klientom wgląd w katalogi wszystkich bibliotek powiatu i zdalnego zamawiania tytułów bez względu na miejsce przechowywania danego wydawnictwa.
Nie zatrzymała się jednak pani na cyfryzacyjnej drodze….
Daliśmy bezpłatny dostęp do platform cyfrowych z literaturą naukową: Legimi, Libra, Academica. Czytelnikom, szczególnie uczniom i studentom, stworzyło to komfort pracy, umożliwiło korzystanie z pozycji znajdujących się dotąd jedynie w bibliotekach akademickich, czy specjalistycznych. Łatwo sobie wyobrazić, jak ważna to sprawa i jakie udogodnienie dla tych młodych ludzi. Niby biblioteka gminna, powiatowa, a z dostępem do takich zasobów…
Książka cyfrowa to jednak oferta dla młodych ludzi. A co z tradycyjnymi czytelnikami?
Przez te 17 lat zakupiliśmy tysiące książek. Zawsze byliśmy na bieżąco. Mamy nowości wydawnicze, bestsellery. Wszystkie „hity” sprowadzaliśmy natychmiast, równolegle z pojawieniem się ich w księgarniach.
Zasłynęła pani również jako promotorka literatury i całej kultury..
Gdy „rozbujaliśmy” podstawową sferę naszej działalności, już w 2005 roku powołaliśmy do życia Biblioteczny Salonik Kulturalny. Zapraszaliśmy pleszewskich twórców: poetów, malarzy, muzyków, kolekcjonerów. Ważni byli goście z zewnątrz: literaturoznawcy, historycy, ludzie kultury, osoby prezentujące różne światopoglądy i przekonania. Z naszego zaproszenia skorzystali m.in.: Maria Czubaszek, Jarosław Kret, Marcin Kydryński, Magdalena Zawadzka, Grzegorz Miecugow, Jan Miodek, Jerzy Bralczyk, Przemysław Kossakowski, ks. Adam Boniecki, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski czy Rafał Ziemkiewicz. Wszystkich nie sposób wymienić. Było to bardzo wielu znanych ludzi: aktorów, podróżników, pisarzy, naukowców.
Funkcjonował też Dyskusyjny Klub Książki. Ponadto zapraszaliśmy czytelników na spotkania okolicznościowe, którym towarzyszyła najlepsza poezja i literatura w wykonaniu uczniów i nauczycieli pleszewskich szkół. Każdy mógł znaleźć cos dla siebie.
Wyszliście też z biblioteką z biblioteki…
Na przykład za przedsięwzięcie „Książkowe wariacje na odlotowe wakacje”, zdobyliśmy I miejsce w konkursie Wielkopolskiej Biblioteki Publicznej w Poznaniu w kategorii imprez plenerowych. Przygotowaliśmy dla mieszkańców questy i gry terenowe promujące historię i turystykę regionalną. Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich uhonorowało nas wyróżnieniem „Mistrz Promocji Czytelnictwa”, który odbieraliśmy na stadionie Narodowym w Warszawie. Otrzymaliśmy też najwyższe odznaczenie dla biblioteki, czyli medal „Bibliotheca Magna Perennisque”.
Trzeba zapytać o pieniądze…
Oczywiście Bibliotekę Publiczną utrzymuje przede wszystkim Samorząd Miasta i Gminy Pleszew. Mamy także dotację z Powiatu Pleszewskiego. Byliśmy również aktywni w pozyskiwaniu środków zewnętrznych . Tylko w latach 2017 – 2020 udało nam się zdobyć blisko 370 tys. zł.
Na piedestale postawiła pani najmłodszych czytelników…
Szczególna troską zawsze otaczaliśmy dzieci. Od lat organizowane są dla nich konkursy plastyczne, czytelnicze. Oferta dla najmłodszych jest jeszcze bogatsza w nowej siedzibie: quizy, łamigłówki, konkursy literackie, spotkania z pisarzami, autorskie bajki terapeutyczne i wiele innych form. Prowadzimy też programy aktywizujące do czytelnictwa i projektów adresowanych do rodzin.
Uruchomiona przed niespełna trzema laty przez Samorząd Miasta i Gminy nowa siedziba Biblioteki w budynku dworca kolejowego to chyba marzenie każdego dyrektora. Są warunki, jest nowocześnie i klimatycznie….
Nasze doskonałe warunki zostały już niejednokrotnie opisywane, a czytelnicy widzą je na własne oczy. Dzięki tej zmianie, przy bibliotece powstały kluby zrzeszające osoby w różnym wieku i z różnymi zainteresowaniami. Przed pandemią organizowaliśmy wspaniałe koncerty, spotkania, kameralne projekcje filmów, czy nawet turnieje gier komputerowych i kursy komputerowe dla seniorów, ponieważ posiadamy komputery oraz konsole video.
Sama przeprowadzka „na nowe” był przyjemna?
Przyjemna była perspektywa funkcjonowania w nowym obiekcie. Natomiast przeprowadzka była kolosalnym wyzwaniem. W ciągu trzech dni przetransportowaliśmy 52 tys. książek, nie licząc czasopism i innych materiałów. To wszystko należało jeszcze poukładać na regałach. Wielką pracę wykonaliśmy też wspólnie z władzami samorządowymi na etapie planowania modernizacji budynku, aby był on funkcjonalny dla biblioteki. Nagroda w prestiżowym konkursie Towarzystwa Urbanistów Polskich za rewitalizację terenów pokolejowych i adaptację budynków na potrzeby biblioteki i domu kultury najlepiej świadczy o tym, że zostało to wykonane perfekcyjnie.
Zastanawia się pani, jaka będzie biblioteka bez Elżbiety Mielcarek?
„Oddaję” nie tylko wspaniały budynek, piękne sale i bogaty księgozbiór. Największa wartość to ludzie, pracownicy. Na stanowiskach administracyjnych osoby +40: profesjonalne i doświadczone. Obsługę czytelników i promocję realizują młodsze panie: kreatywne i otwarte na nowe wyzwania. Taki rozkład potencjału gwarantuje, że pleszewska biblioteka utrzyma się nadal w czołówce wielkopolskich bibliotek na miarę XXI wieku, czego serdecznie życzę mojej następczyni i pracownikom. Dziękuję im również (oraz innym osobom które mnie wspierały) za lata wspaniałej współpracy.
Elżbieta Mielcarek jest absolwentką uniwersytetów we Wrocławiu i Poznaniu. Całe moje życie zawodowe związała przede wszystkim z bibliotekarstwem.
W 1974 roku objęła stanowisko kierownika Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Żerków. Następnie pracowała w bibliotekach specjalistycznych, a na przełomie wieków uczyła języka polskiego. Do bibliotekarstwa wróciła w 2004 roku jako dyrektor BPMiG w Pleszewie.
Przez 5 lat była wiceprezesem Stowarzyszenia Pleszewski Uniwersytet Trzeciego Wieku. Pracowała w Zarządzie Pleszewskiego Towarzystwa Kulturalnego. Odznaczona Medalem w Dowód Uznania oraz medalem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego ,,Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Jest również zdobywcą prestiżowej Nagrody Wojtkowskiego.
Elżbieta Mielcarek (w środku) otrzymała niedawno odznaczenie “Zasłużony dla Rozwoju Miasta i Gminy Pleszew. Na zdjęciu towarzyszą jej: Przewodnicząca Rady Miejskiej Adela Grala – Kałużna oraz Burmistrz Arkadiusz Ptak.